Kilka dni temu na stories na Insta przybliżyłam Wam temat choroby Alzheimera. Choroby, która choć formalnie dotyczy jednej osoby, w rzeczywistości obejmuje całą rodzinę.
Po raz pierwszy zetknęłam się z nią na ekranie — w serialu „Chirurdzy”. Nie zapomnę historii Meredith i jej matki, utalentowanej lekarki, która zaczęła zmagać się z tą chorobą. Później przyszły własne doświadczenia — kontakt z pacjentami w szpitalu i placówkach opiekuńczych. Przyznam, że podobnie jak serialowa Meredith, długo nie potrafiłam do końca zrozumieć, a tym bardziej zaakceptować tej choroby. Alzheimer to wciąż wielka zagadka — choć minęło już ponad sto lat od jej odkrycia, nadal nie wiemy, dlaczego jedni chorują, a inni do końca życia cieszą się doskonałą pamięcią i pełnią sił umysłowych.

Sabina Obwiosło-Budzyń w książce „Niewidzialna” zaprasza czytelnika do swojego brutalnie prawdziwego świata. Świata, w którym nikt nie przewidział, że starszy członek rodziny stanie się nagle całkowicie zależny — niczym zagubione dziecko, które raz za razem przewraca się w drodze do dorosłości. Jednak tu role się odwracają — to nie rodzic ratuje dziecko, lecz córka staje się opiekunem matki. To ona musi odnaleźć się w nowej roli przewodnika, opiekuna, osoby odpowiedzialnej za wszystko.
Rzadko myślimy o tym, że kiedyś, oprócz własnej, założonej rodziny, możemy stanąć przed wyzwaniem opieki nad chorym rodzicem. W naszej wyobraźni starość to czas niezależności, aktywności, spokoju — nie chcemy widzieć tego drugiego scenariusza. A jednak bywa, że życie stawia nas w roli „rodzica własnego rodzica”, zmuszając do podjęcia trudnych decyzji, opieki, troski o codzienność. Nikt z nas nie jest w pełni gotowy na taką zmianę — i właśnie o tej niegotowości pisze autorka w kontekście choroby swojej mamy.

„Niewidzialna” to szczera, momentami bolesna spowiedź. Sabina rozlicza się sama ze sobą, pokazując ogromną wewnętrzną walkę. To książka o bezsilności, żalu, trudnych emocjach, zwłaszcza gdy relacje w rodzinie od zawsze były skomplikowane.
Ja widzę w tej książce ogromną odwagę. Autorka nie boi się pokazać swoich upadków, porażek, chwil zwątpienia, o których większość z nas nigdy by głośno nie powiedziała. Bo nie jesteśmy idealni. Jesteśmy tylko ludźmi — słabymi, wątpiącymi, czasem wybuchowymi, czasem zamkniętymi w sobie. A mimo to jako społeczeństwo często zbyt łatwo oceniamy i etykietujemy — zarówno chorych, jak i ich opiekunów.
Prawda jest taka, że dopiero gdy samemu „założy się buty choroby”, gdy doświadczy się tej codzienności — zapominania, niepamięci, napadów agresji, rozmów przypominających dialogi z kilkulatkiem, problemów z jedzeniem, ubieraniem czy higieną — dopiero wtedy można zrozumieć, jak trudna i obciążająca jest to rola. Bo choć Alzheimer nie dotyczy opiekuna bezpośrednio, to i on staje się częścią tej choroby — otrzymując „rykoszetem” jej skutki.

To odważna książka o trudnej relacji między matką a córką, ale też niezwykle potrzebny głos w dyskusji o opiece nad osobami zależnymi. Książka o wybaczeniu, akceptacji, zrozumieniu, a także cegiełka do budowania społecznej świadomości o chorobie, o której tak często milczymy, zamykając swój dramat w czterech ścianach lub… we własnej głowie.
„Niewidzialna”
Sabina Obwiosło-Budzyń
Wydawnictwo NovaeRes
choroba Alzheimera, opieka nad osobą chorą, Alzheimer w rodzinie, trudna relacja matki i córki, Sabina Obwiosło-Budzyń, książka Niewidzialna, opieka nad seniorem, starzenie się, opiekun osoby chorej, wyzwania opiekuna, książki o chorobie, choroba neurodegeneracyjna, emocje opiekuna, trudne relacje rodzinne, świadomość społeczna Alzheimer, opieka długoterminowa, książki o relacjach rodzinnych, choroba w literaturze, literatura faktu, opowieść o chorobie
#chorobaAlzheimera #opieka #opiekanadosobachorych #relacjamatkicórki #trudnerelacje #Niewidzialna #SabinaObwiosłoBudzyń #książkizemocjami #książkaoprawdzie #literaturafaktu #świadomośćspołeczna #opiekaAlzheimer #opiekanadseniorem #czytampolskichautorów #emocje #chorobawdrodzeżycia #książkaprawdziwa #czytamy #bookstagrampl #recenzjaksiążki #czytampolskie