„Serce. Historia”, czyli strawna dawka wiedzy medycznej w pigułce

Najważniejszy narząd w naszym organizmie. Bez niego nie funkcjonujemy. Przez wieki artyści obudowali serce wieloma epitetami, może być złote, może być z kamienia, może być na dłoni i z lodu, podchodzi do gardła i staje ze strachu. Historia pokazuje, że za sercem stoją emocje, uczucia, a człowiek bez serca jest tym zimnym wyrachowanym, złym. Serce jako element nadrzędny w rozwoju uczuć, wszak sprawy sercowe to bardzo poważna sprawa. Ale podejdźmy do niego stricte anatomicznie, kreując je jako dom, jako centrum, z przedsionkami, drzwiami i pokojami. To tutaj rozgrywa się ewolucyjny cud, gdzie krew wespół przy udziale płuc zostaje wzbogacona w tlen, by kolejno nasycać wszystkie organy ciała w tak nam niezbędny pierwiastek.

Autor „Serce. Historia”, z wykształcenia kardiolog oddaje w ręce czytelnika książkę będącą memorandum jego wyboistej drogi, w tym doświadczeń, jakie sprawiły, iż zdecydował się na zawód lekarza, a kolejno postawił na tę właśnie, stosunkowo nową specjalizację w świecie medycyny. „Serce. Historia” to analiza ostatnich dziesięcioleci, gdzie rozwój kardiologii był galopujący i niezwykle istotny dla umierających i bez szans na ratunek pacjentów. Nowe badania, niejednokrotnie kontrowersyjne, budzące sprzeciw, utorowały drogę poznania dzisiejszych, wysokospecjalistycznych zabiegów niosących ratunek tym pacjentom, którzy jeszcze w ubiegłym stuleciu nie mieliby możliwości przeżyć. Rozwój kardiologii i kardiochirurgii to pełna wyzwań droga, jaka nie była nigdy prosta, a wszelkie próby wiązały się z ofiarami, z drugiej jednak strony, czy pacjenci będący na łożu śmierci nie mieli choć nikłej szansy na to, że akurat dziś w sali operacyjnej wydarzy się cud wykonany przez operatora, stającego się tym samym pionierem innowacyjnej metody, o której nasi przodkowie nawet nie śnili?

„Serce. Historia” to solidna dawka wiedzy medycznej, w ujęciu anatomii, fizjologii, ale to również karty historii, nazwiska i osiągnięcia, które stały się początkiem współczesnych metod stawiania diagnozy, leczenia i rehabilitacji w dziedzinie kardiologii i nie tylko. Autor ukazuje drogę, jaką musiały przejść dzisiaj stosowane sztuczne serca, płucoserca rozwiązujące problem zatrzymania pracy tej pompy mięśniowej podczas zaawansowanych zabiegów operacyjnych, defibrylacja z powodzeniem stosowana po dziś dzień podczas resuscytacji krążeniowo-oddechowej, koronarografia i inne zabiegi, które lata temu wydawały się wręcz niemożliwe i trudne do wykonania, czasami wręcz negowane przez inne autorytety środowiska medycznego. Autor w krótkich rozdziałach, gdzie przytacza losy własnych pacjentów i chorób układu sercowo-naczyniowego, z jakimi się borykają, nawiązuje do osiągnięć medycyny, jej historii i pełnej potknięć drogi, na której końcu są obecne dziś w naszym życiu rozwiązania stosowane z powodzeniem przez lekarzy. Wspomina również, że kardiologii przeżywa swój szczyt, a ja – patrząc na to, co było sto lat temu, a co jest dziś – jestem pewna, że to dopiero początek i następni niestrudzeni w pokonywaniu przeszkód naukowcy, jeszcze nas zaskoczą. Historia powstaje na naszych oczach i to, co dziś wydaje się niemożliwe, w przyszłość będzie rzeczywistością i bez wątpienia pozwoli zmniejszyć umieralność w obliczu chorób sercowo-naczyniowych.

Sandeep Jauhar

Wydawnictwo WAB

Premiera: 9.04.2025

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *