„Dziewczyna z wymiany”, a może „do wymiany”?

Lamarr to kolejna po Vi Keeland autorka, która próbuje swoich sił w innym niż dotychczas gatunku literackim, odcina się nieco od romansów na poczet thrillerów. Czy skutecznie? Jeśli rozważać wątki romantyczne, tak. Choć skonstruowana historia opiera się nieco na miłości, to koncentruje się raczej na tej jej patologocznej, negatywnej stronie, na miłości trudnej, niezrozumiałej i decyzjach, które ważą na całym życiu poszczególnych bohaterów. Autorka nie boi się poruszać tak trudnych tematów, jak niepomyślne małżeństwo, zaburzone rodzicielskie relacje czy błędy z lat młodości, doprawia to jeszcze dość nieoczywistą, pełną konfliktów relacją między młodymi ludźmi, którzy mieli potencjał na mocną więź, ale od początku znajomości coś jednak nie zaskoczyło.

Do domu majętnego małżeństwa z dwójką dzieci, dołącza tytułowa dziewczyna z wymiany. Tanya zostaje miło przyjęta przez jedną z narratorek powieści, która w postaci dziewczyny rekompensuje sobie dość świeżą stratę. Pojawienie się nowego członka rodziny doprowadza jednak do zgrzytów, szczególnie widocznych w relacji między młodymi ludźmi, między nastolatkami. Małżeństwo zdaje się być ślepe na poczynania dziewczyny, co budziło moje niezrozumienie, chociażby we fragmentach dialogów, gdzie brak ogłady, a wręcz niegrzeczne słowa kierowane do poszczególnych członków rodziny, nie budziły żadnego mocniejszego sprzeciwu wśród właścicieli domu. Historia ma jednak drugie dno, co czytelnik ma okazję zrozumieć czytając poszczególne rozdziały naprzemiennych podmiotów. Autorka dopuszcza do głosu nie tylko Natalie, żonę i matkę, ale również córkę, która od początku wietrzy w postaci nowej lokatorki kłopoty. Straumatyzowana rodzina zdaje się być nie do końca tą, która poradzi sobie z rodzącym się w domu konfliktem, tym bardziej, że niemal każdy ma sobie coś do zarzucenia.

Nelle Lamarr oddała w ręce czytelników thriller pachnący nutką YA, z racji dominującej relacji z wydarzeń oczami nastoletniej bohaterki, gdzie przewijają się młodzieńcze troski i problemy, które mogą być nieadekwatne
w stosunku do nieco starszego czytelnika. Równoważy to Natalie, dorosła, stateczna kobieta, która kryje w sobie więcej tajemnic, niż na początku przypuszcza czytelnik. Istotni, a jednak potraktowani nieco po macoszemu
w dopuszczeniu do głosu mężczyźni: ojciec i syn są chwilową potencjalną odpowiedzią na dręczące wątpliwości,
a jednocześnie ich losy czy skrzętnie ukrywane tajemnice jednego z nich to – jak się okazuje – próba odwrócenia uwagi od problemu, który rozpoczął się i wzmocnił przede wszystkim przy udziale kobiet. Kapie z tej książki bogactwo, majętne życie, przewijają się czołowe marki dostępne jedynie dla najbogatszych, a jednak ludzie, którzy owijają się banknotami, okazują się być w większości ubodzy w środku.

Zdecydowanie nie jest to najlepsza książka z serii thrillerów psychologicznych wydawnictwa Albatros. Brakło mi tutaj elementu zaskoczenia, przewrotnych sytuacji, a gdzieś na horyzoncie majaczyła wizja odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Atutem jest to, że autorka mimo szeregu poruszonych trudnych, ludzkich wątków
i tragedii, dość dobrze oddała ich charakter, nie przekoloryzowała uczuć, ani nie potraktowała ich zbyt pobłażliwie. Konstrukcja tekstu, dialogi były dla mnie właściwe, może zbyt obszerne i niepotrzebne chwilami opisy, które tonowały akcję można było nieco zmienić, ale czytało mi się tę historię dobrze i traktując ją jako odskocznię od wymagających książek, w tym zakresie spełniła swoją funkcję idealnie. 

Nelle Lamarr

Wydawnictwo Albatros

Premiera: 26.02.2025 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *